Czym jest strefa komfortu? Czy warto wyjść poza swoją strefę?

Mężczyzna poza w strefie komfortu

Czy warto działać pomimo lęku i strachu? Czy daje to jakiekolwiek korzyści? O tym i trochę więcej w listopadowym artykule. Zapraszam.


Ćwiczenie 1 Bańki:

Kup sobie najzwyklejsze w świecie bańki i pobaw się tym1.

Wyobraź sobie, że żyjesz w takiej bańce.

Co czujesz?

Jak wygląda Twoje życie?


Czym jest strefa komfortu?

Pewnie dużo razy to słyszałeś2 i doskonale wiesz co to. Ale dlaczego sobie nie przypomnieć? Strefa komfortu odgrywa w życiu człowieka istotną rolę. W najprostszym ujęciu SK (strefy komfortu) to poczucie zadowolenia, bezpieczeństwa. Jest to również przekonanie, że cokolwiek się wydarzy to sobie i tak poradzę, jest to tzw. prężność psychiczna. Czuję się dobrze w domu, w pracy, wśród przyjaciół, znajomych i przy obcych ludziach (o relacjach jeszcze przeczytasz), w miejscach dodatkowych aktywności.

Jako że na psychikę i funkcjonowanie człowieka składa się wiele konstruktów (zawierane w większości pisanych przeze mnie tekstów), np. doświadczenie, osobowość, środowisko to definicja SK każdego i każdej z nas może się różnić.

Czym jest strefa dyskomfortu?

Nie jestem do końca pewny czy taki termin istnieje, ale dobrze odzwierciedla to co chcę przekazać. Teraz już istnieje.

Odczuwanie dyskomfortu – tkwienie w strefie dyskomfortu oznacza, coś co przeszkadza mi w funkcjonowaniu, nie pozwala się rozwijać, daje niepełny obraz sytuacji, zdarzenia.

Dobra, dobra, ale skąd mam wiedzieć, że akurat znajduję się w strefie dyskomfortu?

Moje emocję, pobudzenie, zdenerwowanie, utrata chęci do działania, brak zainteresowań- mogą być taką wskazówką. Na pewno wiesz, o czym mówię. To się po prostu czuje. Aby poczuć się lepiej, można próbować działać na własną rękę, jednak, kiedy ten stan się nasila to lepiej wybrać opcję B, C albo X i porozmawiać z kimś, np. ze specjalistą.

Przykład: Nie chce Ci się chodzić do pracy, czujesz się zmęczony i oschły, mimo że kasiora się zgadza, wiesz do kogo się zwrócić, kiedy czegoś potrzebujesz.

Rozwiązanie? Przykładowo: warto porozmawiać z współpracownikami lub/ i z przełożonym.

Czym jest wyjście ze strefy komfortu i czy w ogóle warto?

Jest to swego rodzaju zmiana obejmująca pewien zakres funkcjonowania i etap w życiu człowieka. A czy warto? Jako psycholog odpowiem klasycznie: „TO ZALEŻY”.

To sformułowanie kryje w sobie więcej niż dyplomatyczną ucieczkę od odpowiedzi „TAK czy NIE”. Podsyłam Wam plusy i minusy wychodzenia ze strefy komfortu, czyli zmiany:

+ : rozwój osobowości, poczucie samorealizacji, sprawdzenie się, brak nudy, robienie czegoś więcej, poznawanie nowych ludzi i rzeczy;

– : lęk, stres, niepewność, ryzyko, układanie nowego stanu rzeczy

Sytuacja każdego i każdej z nas jest inna. Jesteśmy różni. Warto zagłębić się w tę konkretną sytuację, odczuwany przez nas stan i działać, w zależności od potrzeb i możliwości.

Co może okazać się pomocne przy zmianie?

Odwaga – do podjęcia decyzji oraz niezwracanie uwagi na to co „powiedzą ludzie”. Rozwaga- do planowania kolejnych kroków.

Chęci – do zrobienia czegoś innego, czegoś więcej. Przełamanie się i po prostu działanie.

Zupełnie szczerze: tylko Ty znasz odpowiedź na pytanie czy warto. Piszę to typowy ekstrawertyk (10 sten w NEO-PI-R3), spędzający godziny przed komputerem tworząc artykuły, z nadzieją, że ktoś je czyta od początku do końca i jeszcze coś sobie z nich „bierze”.

Z pewnością jest coś nad czym się zastanawiasz. Może wpadło Ci to do głowy wczoraj, może miesiąc temu, a może chodzisz z tym już kilka lat. Może jest to sport, którego od zawsze chciałeś spróbować? Może zastanawiasz się nad zmianą pracy, ale przecież jest tyle niepewności?

 


Ćwiczenie 2 Spróbuj:

Weź kartkę i coś do pisania. Rozpisz wady (prawej stronie kartki) i zalety (po lewej) tych działań. Pomyśl o sobie, ale i o Twoich bliskich.


Kiedy zaczynamy robić coś nowego, coś z czym wcześniej nie mieliśmy żadnej albo chociaż minimalnej styczności, w większości przypadków towarzyszy nam stres. Stresowi towarzyszy lęk, a lękowi masa przemyśleń (Dam radę? A co inni pomyślą? Przecież nie jest źle…).

Ale halo halo, uwaga to jest NORMALNE, a nawet ZDROWE. Jeśli chcesz pracować z dziećmi, a jesteś po budownictwie to bez wcześniejszego doświadczenia nie będzie wiedział jak z nimi pracować, co robić, jak się zachować a najważniejsze (wg mnie) nie będziesz wiedział, jak nawiązać z nimi relację. Inny przykład: Jestem po studiach humanistycznych, a chciałbym zajmować się barberingiem4.

Kiedy działam coś nowego to nie ważne czy miałem kiedyś styczność z podobną sytuacją czy pracowałem w podobnym miejscu, czy trenowałem coś podobnego zawsze popełnię jakiś błąd. Jak sobie z tym poradzić? Pomaga dystans do siebie, do swoich możliwości, plus danie (nie, nie chodzi tu o jedzenie- łyk wody) sobie odpowiedniej ilości czasu na doskonalenie się w tej konkretnej dziedzinie.


Case – potwierdzone:

Przez swoje 20+ letnie życie czułem duży lęk przed zrobieniem salta w tył. Podczas wypadu ze znajomymi do jednego z parków trampolin, przełamałem się. Zajęło mi to trochę czasu, jednak efekt był i jest dla mnie mega (może nie zewnętrzny, ale ten wewnętrzny już tak). Co najlepsze, nie szedłem tam z myślą „o dzisiaj zrobię sobie salto”.

Sytuacja i ludzie „robią robotę”.


Ważne jest to, ile masz lat. Nie zmienia to jednak faktu, że należy Ci się życie w spokoju i szczęściu, w harmonii ze sobą i innymi ludźmi. Z należytym wsparciem i szacunkiem oraz w poczuciu bezpieczeństwa. Ważne na jakim etapie życia jesteś. Pamiętaj, że rozwija się nie tylko młody, ale starszy i ten jeszcze starszy też.

Bonus – Coś dla rodziców:

Dzieci podejmujące nowe wyzwania, wychodzace poza strefę komfortu
Źródło: Pexels.com

Dzieci, które mają w zasięgu wzroku swoich rodziców, chętniej podejmują różne aktywności- więcej eksperymentują. Wystarczy być i obserwować. Kochani rodzice wiecie co z tym zrobić

Dziękuję, że poświęciłeś chwilkę. Do przeczytania za miesiąc. Pozdrawiam i życzę pięknego dnia, 

1Nie mam podpisanej żadnej umowy z firmą produkującą bańki, nie mam z tego forsy;
2słyszałeś- jeśli pierwszy raz tutaj jesteś to wiedz, że unikam formy „aś/eś”;
3NEO-PI-R Inwentarz Osobowości P. T. Costa Jr, R. R. McCrae;
34 barberingiem4 męskie strzyżenie;

Artykuł napisał:
Sebastian Popek – Psycholog, Trener.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.