Percepcja świata zewnętrznego

Ocena siebie

Wartość oceny.


Ćwiczenie 1:

Otwórz randomowe zdjęcie, na którym jesteś ze swoimi przyjaciółmi. Przyjrzyj się dokładnie i odpowiedz na pytania:
Co przyciągnęło Twoją uwagę? Na kogo popatrzyłeś na początku? Czy wrzuciłbyś je na któryś z portali społecznościowych? Kiedy ostatnio rozmawiałeś z ekipą ze zdjęcia? Czy masz z nimi kontakt do tej pory?


Jeśli pierwsze co to popatrzyłeś1 na siebie, Twoją uwagę przyciągnęło to, że masz zamknięte oczy albo „dziwną” minę, stwierdziłeś, że nie wrzuciłbyś tego na żaden portal- to wiedz, że większość osób zrobi to samo 😊, no chyba, że trafił się wyjątkowo dobry kadr.

Samokrytycyzm
Źródło: Pexels.com

Wobec siebie jesteśmy mocno krytyczni. Zdecydowanie rzadziej patrzymy na innych i mówimy „ale źle wyszedł…”. Jest nam to raczej obojętne. Inni też tak mają. Jeśli już myślą o nas to w konkretnej sytuacji, w konkretnym miejscu – łączą wątki. Przykre jest jednak to, że pamięć z czasem płata nam figle – jest ulotna, mogą występować tzw. „zaburzone wspomnienia”, wydarzenia (pozytywne lub wpadki) tracą na znaczeniu i sile.

Popatrz teraz na resztę zdjęcia. Na osoby i miejsce. Przypomnij sobie kontekst, sytuację w jakiej zostało zrobione. Nawet jeśli nie jest to zdjęcie na okładkę lub wywołuję dużo emocji. Poświęć chwilę. Wierzę, że na twojej twarzy zagości uśmiech.

Czym jest proces wartościowania i z czego wynika?

Pisząc o wartości oceniania konieczne jest wspomnienie autora transakcyjnej teorii stresu- Richarda Lazarusa. Teoria ta wyjaśnia zjawisko stresu jako dynamiczne, dwustronne oddziaływanie pomiędzy człowiekiem a jego otoczeniem. Każdego dnia spotykamy się z różnymi wydarzeniami i dokonujemy subiektywnej oceny tych sytuacji. Jest to tak zwany proces wartościowania, inaczej nazywany oceną poznawczą.

W skład oceny poznawczej wchodzą:

  1. ocena pierwotna – odpowiada na pytanie „Co dana sytuacja dla mnie oznacza?”,
  2. oraz ocena wtórna – odpowiada na pytanie „Co mogę z nią zrobić?”.

Zgodnie z teorią Lazarusa sytuacja może być postrzegana przez nas jako:

  1. nieistotna,
  2. sprzyjająco- pozytywna,
  3. oraz stresująca.

To w jaki sposób wartościujemy dane wydarzenie znajdzie odbicie w naszym zachowaniu. Przykładowo, jeżeli sytuacja jest dla mnie sprzyjająca to będę raczej starał się ją utrzymać w takiej formie, rozwijać lub zabezpieczyć przed zagrażającymi czynnikami.


Ćwiczenie 2:
Jadąc autobusem lub będąc w zatłoczonym miejscu skup się na swoich myślach, odczuciach. Zastanów się co myślisz na swój temat i na temat otaczających Cię ludzi? Skąd się biorą te myśli? Co oznaczają? Warto je pielęgnować?


Skąd się bierze nasz samokrytycyzm?

Patrzenie na siebie
Źródło: Pexels.com

W naszych czasach dużą rolę odgrywają media. Z każdej strony jesteśmy bombardowani pięknymi zdjęciami miejsc, sylwetek, jedzenia i w sumie wszystkiego o czym sobie teraz pomyślisz. Nie podejmujemy refleksji nad tym, że większość z nich jest przerobiona w programach, które w połączeniu z umiejętnościami obsługi potrafią robić niesamowite rzeczy. Z drugiej strony proporcja wyświetlanych informacji pozytywnych do negatywnych. Których jest więcej i dlaczego? Pozostawiam do przemyśleń własnych.

Bardzo często jesteśmy porównywani przez rodziców, nauczycieli, rówieśników. Niemożliwym jest, żebym był taki jak ktoś – choćby dlatego, że: mam inne doświadczenia, żyje w innym środowisku, mam inny charakter, inne talenty i umiejętności. Jesteśmy jedyni w swoim rodzaju, a samo to, że jesteśmy stanowi największą wartość. Istotne jest by mieć w sowim życiu choćby jeden autorytet. Taka osoba może sprawić, że będziemy dążyć do rozwoju, a co za tym idzie będziemy stawać się lepszymi wersjami siebie.

Naturalne jest to, że chcemy wyglądać atrakcyjnie, zależy nam, aby popełniać jak najmniej błędów. Ważna jest jednak świadomość, że czasami może to być trudne lub może się po prostu nie udać.

Co zrobić w takiej sytuacji?

Dajmy sobie luz, możliwość popełniania błędów, a doświadczenia z nich płynące potraktujmy jako wskazówki na przyszłość. Poświęćmy kilka minut na medytację czy na rozmowy z innymi. Zadbajmy o swój komfort psychiczny. Nie pozwólmy, aby nasze starannie dobrane ubranie, fryzurka (i wiele innych) przysłoniły nam piękna otaczającego nas świata, miejsc, wydarzeń a przede wszystkim piękno drugiego człowieka.

Jak zapewne wiesz zdecydowanie łatwiej jest wracać do wydarzeń czy chwil, które mają pozytywne zabarwienie niż do tych trudniejszych odbieranych mniej pozytywnych. Te trudniejsze wymagają takiej samej troski, przytulenia, a nawet i większego niż te łatwiejsze. Daje to możliwość innego spojrzenia na te sytuacje.

Kilka casów z ostatnich przygód.

  1. Wychowawca na obozie dla graczy – młodzież 12-17 lat. Nauczyłem się bardzo dużo od podopiecznych- oczywiście grania w gierki (taka specyfika 😊), cierpliwości, komunikacji, systematyczności, spontaniczności, strategii wykorzystywanych w grach online oraz podczas rozgrywek w życiu realnym. A co starałem się przekazać? Spokój, społecznie akceptowalne wyrażanie swoich emocji, odpowiedzialność, zdrowe współzawodnictwo, proszenie o pomoc i przyjmowanie pomocy, współpraca, ale przede wszystkim dobrze spędzony czas i wartościowe wspomnienia. Wierzę, że choć część z moich idei zostanie przez nich zapamiętana.
  2. Mały agent w domu, kuzyn – 2 lata. Niekończący się wulkan energii. Czego się nauczyłem (w sumie to przypomniałem) bieganie, siadanie na podłodze i zabawa, wygłupianie się, śmianie się bez powodu dostrzeganie szczegółów (choćby ślimaki w trawie czy najmniejsze śmietki na podłodze- „Fuu”)2
    Dążę do tego, że czy to młodszy czy starszy tak samo mogą wnieść w nasze życie pewną nowość, nauczyć nas czegoś lub uczyć się od nas. W myśl: „Ten, który nie chce czegoś zrobić będzie szukał powodu, a ten który chce, będzie szukał sposobu do osiągnięcia celu”. Od pewnego czasu moje autorskie i ulubione: „Już sama świadomość może przynieść wiele dobrego”. Jeśli wiem, że można inaczej i chce wprowadzać to w swoje życie to znajdę sposób, żeby to zrobić.

Nie pozwól, aby ocena, opinia ludzi zabrała Ci satysfakcję z tego co robisz. Tylko Ty wiesz do czego dążysz, po co to wszystko i ile Ciebie to kosztuje. Tylko Ty znasz wartość swoich działań. W każdym z nich niech towarzyszy Ci efekt „flow”3.

Nie, nie wiem wszystkiego. Nie, nie pozjadałem wszystkich mózgów. Tak jestem dorosły. Tak, lubię usiąść na ziemi i się powygłupiać.

Cieszę się, że poświeciłeś kilka minut i liczę na to, że informacje zawarte w tym tekście choćby w małym stopniu dadzą Ci możliwość innego spojrzenia na siebie i innych.

1popatrzyłeś- człowieku/ludziku, forma „aś/eś” odkąd pamiętam mnie nie przekonuję
2A „Teoria społecznego uczenia się” Alberta Bandury- działa, potwierdzone info
3„Efekt flow” Mihály Csíkszentmihályi- a teraz wymów to nazwisko

Artykuł napisał:
Sebastian Popek – Psycholog, Trener.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.